Umiejętność uczenia się, to prawdopodobnie najpotrzebniejsza

z umiejętności XXI wieku – wieku wiedzy.

 

Na naszych kursach uczymy, jak efektywniej zapamiętywać informacje, co jest niejednokrotnie „dziecinnie” proste dzięki zastosowaniu mnemotechnik – różnych technik pamięciowych. Dzięki nim można usprawnić swoją pamięć do poziomu, którego się po sobie (czy po swoich dzieciach) nawet nie spodziewaliśmy. Dzięki zrozumieniu procesów zapominania można je w znaczącym stopniu ograniczyć, a dzięki tworzeniu optymalnych notatek, wiedza może niemal „sama” wchodzić do głowy.

Nieco teorii, aby lepiej pojąć praktykę

Neurony to komórki znajdujące się w naszym układzie nerwowym, a więc również w naszym mózgu. To w nich zmagazynowana jest nasza wiedza, to przepływające między nimi impulsy sprawiają, że myślimy, przypominamy sobie, uczymy się itd.

Informacje, które pamiętamy są równolegle kodowane w różnych obszarach mózgu, tak więc inne neurony są odpowiedzialne za pamięć treści przekazanych nam przez jakąś osobę w trakcie rozmowy, inne za pamięć intonacji jej głosu, inne zakodowały otaczające nas wówczas zapachy czy targające nami uczucia i emocje. Jedno zdarzenie pamiętamy więc spójnie dzięki rozległej sieci neuronów, połączonych ze sobą i wciąż kontaktujących się ze sobą,

Pamięć nasza nie jest zorganizowana linearnie, jak np. treść encyklopedii. W mózgu nie ma strony 346, nie możemy więc odczytać, jakie treści znajdują się w danych komórkach nerwowych Aby dotrzeć do konkretnej informacji korzystamy z sieci skojarzeń, która przypomina nieco pajęczą sieć. Zmierzając do konkretnego punktu tej sieci (potrzebnej nam informacji), przechodzić możemy przez liczne węzły, a droga czasami może być żmudna. Według niektórych teorii zapominanie polega nie na tym, że zapamiętane wiadomości czy zdarzenia ulatują z naszego mózgu, ale na tym, że w wyniku nie używania pewnych „ścieżek” i węzłów pamięci po pewnym czasie nie jesteśmy już w stanie dotrzeć, odnaleźć konkretnych informacji, które jednak wciąż „gdzieś tam” są.

W jaki sposób mózg radzi sobie z odnajdywaniem informacji w tej sieci? Stosuje między innymi strategie polegające na przecieraniu szlaków do informacji, z których korzystamy często i tych, które są dla nas istotne. Lepszej nawigacji w tym morzu zasobów służy też zacieranie śladów do informacji nieistotnych i niepotrzebnych, nieużywanych. Im częściej więc przecieramy jakieś szlaki w naszej pamięci, tym łatwiej będzie nam w przyszłości znaleźć się na tym szlaku i tym znajdująca się przy nim wiedza będzie dla nas łatwiej dostępna.

Jak więc może wyglądać taka ścieżka pamięci, gdy chcemy przypomnieć sobie gdzie położyliśmy klucze czy okulary? Najpierw sprawdzimy miejsca, w które odkładamy je najczęściej, w których one być „powinny”. Gdy to nie przyniesie rezultatu użyjemy innych skojarzeń, przypomnimy sobie, kiedy je ostatnio widzieliśmy, co robiliśmy i z kim rozmawialiśmy od tamtego czasu, zapytamy inną osobę, czy ich nie widziała, a wreszcie spróbujemy wspólnymi siłami przetrzeć jakieś inne szlaki pamięciowe.

A jak nasz mózg doprowadzi nas do informacji, co jedliśmy w niedzielę na obiad? Skojarzymy fakty, np. wizyta u cioci, pora obiadowa, talerz, nóż, widelec... (kolejnym skojarzeniem będzie pewnie konkretna potrawa). Jeśli znajdziemy dobry trop do potrzebnej nam informacji, ta już nam się nie wymknie. Znalezienie odpowiedniej ścieżki nie zawsze jest jednak łatwe.

Zapamiętywanie nowych informacji to kojarzenie ich z wiedzą, która już jest nam dostępna i która jest już skategoryzowana. Dlatego właśnie im większe w danej dziedzinie mamy doświadczenie, im lepiej ją znamy, tym łatwiej przychodzi nam zapamiętywanie nowych faktów. Oczywiście tylko część tego, co wiemy, zawdzięczamy świadomej nauce. Uczymy się też nieświadomie, co ma miejsce właściwie od początków ludzkości. A ponieważ pismo jest stosunkowo nowym wynalazkiem, tekst z podręcznika (zwłaszcza bez obrazków) jest nam szczególnie trudno zapamiętać – ewolucja przystosowała nas do zapamiętywania przede wszystkim tych informacji, które spotykaliśmy w swoim otoczeniu i które były istotne dla naszego życia czy zdrowia. Wygląd sąsiada i wroga, odgłos groźnego zwierzęcia i zapach spalenizny są dla naszego mózgu wciąż istotniejsze od daty bitwy pod Grunwaldem.

Przez dość krótki okres obcowania człowieka ze słowem pisanym (a jeszcze krótszy obcowania w miarę powszechnego) nie mogliśmy zmienić milionów lat ewolucji. Nasza pamięć potrafi znacznie lepiej radzić sobie z informacjami, które – przynajmniej na pierwszy rzut oka – nie mają nic wspólnego z tekstem. Mnemotechniki to metody kojarzenia tego, co do zapamiętania trudne (teksty, liczby), z tym, co zapamiętać jest nam dużo łatwiej (np. obrazy, dźwięki). Na naszych kursach poznasz różne mnemotechniki. Zapraszamy.